Opowieść o małym młotku z wielką wiedzą za plecami
Ta historia jest prosta i wyjątkowa zarazem. Obrazuje ludzkie postawy i wartość wiedzy oraz doświadczenia, których wiele osób wydaje się nie doceniać (lub nie postrzegać) u siebie lub u kogoś we właściwy sposób. Dotyczy charakteru profesjonalnej pracy na każdej płaszczyźnie życia oraz niezwykłej wartości działań specjalisty każdej branży, doskonale odnosząc się do kwestii inwestycji w jego usługi.
"Zepsuł się silnik gigantycznego statku i nikt nie potrafił go naprawić. Poproszono więc o wsparcie inżyniera mechanika z ponad 40-letnim doświadczeniem w pracy. Bardzo dokładnie obejrzał on silnik i wyjął z torby mały młotek. Potem uderzał młotkiem jakiś niewielki fragment silnika. Zaskoczenie wszystkich było ogromne, kiedy wkrótce silnik został uruchomiony, a awaria została usunięta! Po siedmiu dniach inżynier przesłał rozliczenie - koszt naprawy wyniósł 20 000 dolarów.
- Co takiego?! - krzyknął na wieść o rachunku właściciel statku.
Zadzwonił do inżyniera z pretensjami.
- Prawie niczego nie zrobiłeś! Przekaż nam szczegółowy rachunek z naprawy.
Odpowiedź inżyniera była prosta:
- Załączam szczegóły rachunku. Uderzenie młotkiem: 2 dolary. Wiedza, na temat tego, gdzie i w jaki sposób uderzać młotkiem 19,998 dolarów."
Ważnym jest, aby szanować i stosownie doceniać własną wiedzę oraz posiadane doświadczenie. Jeśli wykonujesz specjalistyczną pracę w 30 minut zamiast w 3 godziny lub 3 dni, to z pewnością dlatego, że spędziłeś 10 lub 20 lat ucząc się, jak to zrobić w 30 minut. Koszt pracy zawiera w sobie lata doświadczeń i poszerzania wiedzy, a nie minuty samej pracy. Poświęciłeś na te lata wiele własnej energii, pasji, otwartości na wiedzę, podjąłeś wiele wyzwań, często równoważąc rozwój zawodowy z życiem osobistym i czasem poświęcanym najbliższym, odpoczynkowi, rozrywce... Dlatego, o ile to możliwe, nigdy nie sprzedawaj swojej pracy zbyt tanio - bo to równoznaczne z oddawaniem siebie za (pół)darmo. Twój jeden dzień pracy to przecież jeden dzień twojego życia...
~ zasłyszane
fot. internet