Ziemskim Aniołem być

Ziemskim Aniołem być …

Zadano mi ostatnio pytanie, czy bycie ziemskim Aniołem niesie ze sobą jakieś gratyfikacje…? Hmmm… Podzielę się własnymi spostrzeżeniami w temacie, tak by skorzystały z tego wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek dylematy z tym związane.

Według mnie, bycie ziemskim Aniołem to coś niebywale szczególnego, status na który dusza zasłużyła - bo zapracowała - przez wiele kolejnych wcieleń, czyniąc dobro i służąc Światłu i Stwórcy. W momencie kiedy dusza zostaje nagrodzona skrzydłami, człowiek przychodzący na świat z taką uskrzydloną duszą, staje się tzw. ziemskim Aniołem. Bywają jednak dusze, które już u początku swojego istnienia otrzymały skrzydła. Dusze ludzkie posiadają skrzydła wibrujące różnymi barwami, często ogromne, rozbudowane albo mnogie. Co ciekawe, według niektórych obliczeń, na świecie jest ok 85 procent istot typowo ludzkich i zaledwie 15 procent mieszkańców, posiadających naturę anielską, czy to Aniołów czy ziemskich Aniołów. Nie dotarłam do genezy tych badań, ani sposobu ich przeprowadzania, ale według moich obserwacji i doświadczenia wyniesionego z pracy terapeutycznej – osób posiadających naturę anielską jest znacznie więcej, niż te wspomniane 15 procent. Biorę oczywiście pod uwagę, że te więcej widzące, czujące i wrażliwsze istoty częściej zainteresują się duchowością, rozwojem duchowym i ezoteryką, niż posiadający bardziej przyziemny i materialny punkt postrzegania ludzie. W związku z tym nieprzypadkowo osoby o naturze anielskiej poszukują stron, metod i źródeł rozwoju oraz zgłaszają się do mnie z prośbą o wsparcie lub wskazówki - stąd z takimi osobami głównie mam do czynienia.

Bycie ziemskim Aniołem to nie tylko wyjątkowy przywilej, ale i obowiązek. Jeśli rozwijasz się duchowo, jeśli wspierasz z pokorą Wszechświat w budowie dobra i niesiesz miłość, wdzięczność – twoje skrzydła duszy także się rozwijają, powiększają się pod względem objętości, liczby lub „gęstości”. Ale to nie jest dane raz zawsze - swoją dobroć należy okazywać swoim życiem.

Częstokroć spotykam Anioły ziemskie w tych samych ziemskich rodzinach lub w rodzinach dusz. Ale i pojawiają się one w rodzinach, które mają za zadanie uzdrowić, w jakiś sposób dysfunkcyjnych lub takich, gdzie wsparcia potrzebuje człowiek będący tzw. upadłym Aniołem. Jeśli więc mowa o jakiejś „gratyfikacji”, to dopiero w innej przestrzeni, po odejściu tam, gdzie będzie nasze docelowe miejsce 

Na marginesie, często także spotykam się z uwagami od osób będących numerologicznymi mistrzowskimi liczbami, 11 lub 22 lub 33 lub 44, że mają niejako "przypisane" mistrzostwo. Tymczasem, tu chodzi raczej o wyjątkowe lekcje do przerobienia, żeby na drogę mistrzowską móc wkroczyć, niż o automatycznie przydzielane bonusy  

Bo będzie nam dane to, co wypracowaliśmy, także pod kątem duchowym...

Autor: Agnieszka Wykrota – Przysiwek

 

fot. internet

Dodaj komentarz
Doktor | Anioł - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron